Konie: *Tiptoe, *Victory Lap i A New Star;
Trener: Miśka
Jeździec: Magdalena, Nath i Matteo;
Dzień: 03.11.2015 r.
Miejsce: Tor wyścigowy obok Lidera
Pogoda: Mglisto, ale ciepło;
Dystans: 2 400 m
Postanowiłam ruszyć odrobinę moją załogę, cały czas jesteśmy zabiegani trenujemy osobno lub jeździmy sami konie. Musimy się odrobinę zebrać w sobie bo tak nie może być. Zawołałam Magde, Nath i Matta, przydzieliłam konie i powiedziałam że widzimy się za 30 min na torze bez dyskusji i nie chce słyszeć że ktoś robi coś innego itd itd.
- Czy wszystko pasuje? - spytałam w sumie tylko żeby spytać a nie chcieć słyszeć negatywnej odpowiedzi.
-Oczywiście, że tak! - Odpowiedzieli zgodnie. Po treningu zapraszam na herbatkę i omawianie, a teraz sio po rumaki - uśmiechnęłam się i zaczęłam obmyślać na jakim treningu się dziś skupić. Wiem! Wytrzymałościowy skoro mamy dziś mocne rumaki do dyspozycji :)
Matt ubrał Stara który jeszcze w sumie nie znał naszych rumaków bo był tu nowy i też chcieliśmy go sprawdzić z całą załogą jak pójdzie :) Był ciekawy konkurencji i nowych koni, których jeszcze nie znał.
Wszyscy uradowani weszliśmy stępem na tor, śmialiśmy się gadaliśmy na miliony tematów i super! Chciałam żeby ten trening zdominowały konie i to one głównie myślały nad tym jak mają iść. Rozdałam im słuchawki do uszu i sobie włożyłam jedną żeby w razie potrzeby się z nimi porozumiewać. Matt nie lubił babskich pogaduszek dlatego odłączył się od nas i zaczął kłusować samotnie, Star był dość podenerwowany i wierzgał nogami we wszystkie strony, jednak Tippy i Victorek wręcz przeciwnie, dziewczyny mogły jechać na luźniutkich wodzach a konie grzecznie i cierpliwie czekały na ich ruchy.
Dziewczyny zaczęły kłusować, konie były bardzo opanowane i skore do współpracy mimo iż już wiedziały że zaraz będą się ścigać. Tip bardzo ładnie pracowała z Magdą a Victory przez chwilę się buntował i próbował zdominować Nath ale szybko zszedł na ziemię i oddał się jeźdźcowi w zupełności.
Następnie wszyscy ruszyli wolnym galopem, konie uradowane biegały z ogromnym szczęściem i nie mogły najwidoczniej doczekać się dokładniej części treningu, czyli galopady :D Ten trening miał być podobny do poprzednich, czyli luźne puszczenie konia na 2 400 m, tak aby go nie przemęczać, żeby szedł w swoim tempie i był z tego zadowolony. W szczególności coś takiego przyda się koniom, które dopiero zaczynają i żeby ich nie zrazić. Pokażą mi rumaki na co je stać i ile mogę z nich wyciągnąć bez spięcia i męczarni.
Ruszyli, Tiptoe ruszyła trochę gorzej niż zawsze to robi, jednak nadrobiła później ciągłością w dalszym dystansie, była okrągła i dobrze pracowała w szczególności szyją, nad którą najwięcej staraliśmy się pracować. Na zakrętach również dobrze, nie wypadała i trzymała się wewnętrznej strony. Widać ogromną poprawę u naszej księżniczki !
A New Star miał o wiele lepszy start od Tippy, później też narzucił swoje, dość energiczne tempo i przez całe 2 400 m tak się zachowywał. Matteo nie miał do niego nawet najmniejszych zastrzeżeń. Szedł przede wszystkim równo i był bardzo opanowany.
Jeśli chodzi o Victorego i Nath. Lapek jest to bardzo mocno zbudowany koń, start miał podobny do Tipki, nieco gorszy, z powodu może tego, że dopiero wyrusza na prowadzenie po pewnym czasie, nie lubi prowadzić od początku, tak też nas zaskoczył, wymijając Tip na drugiej prostej. Widziałam z boku tylko pracującą masę mięśni i prędkość, którą naprawdę w imponujący sposób nabierał ogier. Nie dawali za wygraną między sobą i Matt dodał na Starze walcząc o miejsce z Victorym. Dwa potężne ogiery robiły wrażenie na torze. Jednak kazałam im zwolnić, aby nie za bardzo wymagać szybszego tempa, to musimy zdecydowanie zostawić naszym koniom, niech pokażą swoją duszę i wolę walki. Zakończyli dystans w miarę równo, byłam zadowolona ze swoich podopiecznych, w szczególności dlatego, że wiem, iż nasze konie mogą nabrać niesamowite tempo, nie zmuszając ich do tego. Starają się uszatki do samego końca, nawet Tippy mnie zadziwiła dla której takie wyścigi są wyzwaniem bo jest zdecydowanie krótkodystansowcem, a tu szła mocno na ogonie chłopaków i nie odpuszczała nawet na chwilę. Może to możliwość żeby ją przerzucić teraz na długie dystanse :)
Cali spoceni, po tym jak występowali konie poszli wziąć prysznic, a następnie na pogaduchy, ja już na nich czekałam z pysznymi ciastami i herbatą. Omówiliśmy sobie trening wysłuchałam opinii jeźdźców co do rumaków i jak oni je wyczuli i jakie mają na nie pomysły. Po pogadankach każdy wstał i ruszył dalej do pracy z kolejnymi końmi, w końcu to dopiero początek dnia i pora coś porobić :)
http://estrellastud.blogspot.com/2015/11/og-aqua-boy.html
OdpowiedzUsuńhttp://estrellastud.blogspot.com/2015/11/og-final-vaticano.html
http://estrellastud.blogspot.com/2015/11/kl-la-silla.html
Na razie te trzy, resztę prześlę później :)
I jeszcze coś. Ruska dała znać i też to zauważyłam, podczas wstawiania klaczki Chica Loca - to chyba ten sam koń, którego kilka dni po licytacji kupiłam na Echo Valley Farm => http://estrellastud.blogspot.com/2015/10/og-lazy-zake.html
Chyba, że ja też mam już jakieś zwidy, a wcale tego nie wykluczam xd
Hej, jest już opis Hubertusa w Anarkii do którego się zgłaszałaś. Bardzo przepraszam, że trwało to tak długo.
OdpowiedzUsuńhttp://whk-anarkia.blogspot.com/2015/11/hubertus-2015-opis.html
Zapraszam na sprzedaż potomków
OdpowiedzUsuńhttp://fh-stud.blogspot.com/
http://estrellastud.blogspot.com/2015/11/kl-somera-amo.html
OdpowiedzUsuńhttp://estrellastud.blogspot.com/2015/11/wa-quantum.html
WHK Anarkia zaprasza na zawody westernowe oraz wystawę :)
OdpowiedzUsuń(http://whk-anarkia.blogspot.com)
Zapraszam do zgłoszenia swoich kucy do eliminacji do Mistrzostw Virtuala Kucy :) klik «««
OdpowiedzUsuńhej :) czy Twoja Red Beauty mogłaby zostać matką dla Estee Lauder? http://anemone-stall.blogspot.com/2016/02/estee-lauder.html
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt poprzez stajnię oraz informację na temat kosztów
boks Estee z uzupełnionym rodowodem: http://anemone-stall.blogspot.com/2016/02/estee-lauder.html :)
OdpowiedzUsuń